Wieczna Walka
Siedziała nadal na półce skalnej . Byłą ona wysoko . Nie było jej widać gdyby nie to że płakała . Krew była na ręce i na bluzce .
Offline
-Saphira!-krzyknął i zaczął rozglądać się po jaskini.
Offline
Kiedy go usłyszała zamilkła . Na ziemi pod półką było trochę krwi . Posunęła się trochę dalej ukrywając w cieniu .
Offline
Zobaczył krew.
-Teraz już wiem że tu jesteś. Nie ukrywaj się przede mną-mówił stanowczo.
Zacisnął pięści.
Offline
Zamknęła oczy . Podpełzła trochę przed krawędź po czym się odsunęła .
- O co chodzi ? - spytała
Offline
-Skąd wiedziałaś o Chrisie?
Offline
Zacisnęła zęmby .
- Mam swoje źródła - odprła krótko
przepowiadam przyszłośc ! Ukrywam przed toba jeszcze tysiące tajemnic !
Offline
Podszedł do niej i wyciągnął rękę.
-Nie miej przede mną tajemnic. Ja przed tobą nie mam żadnych. Bądźmy ze sobą szczerzy.
Offline
Otarła krew z ust i powoli ześlizgnęła sie po korzeniu . Stanęła przy ścianie .
- Naraże cię ... nawet nie zdajesz sobie sprawy jak - powiedziała mrużąc ślepia .
Offline
-Saphira-w jego głosie była nuta gniewu. Położył dłoń na jej ramieniu.
Offline
Spojrzała na niego lekko zdziwiona .
- Co ? - spytała .
Jakie to trudne ... hej tadek ! Wiesz że przepowiadam przyszłość .... Nawet nie wiesz jak jesteś czasami męcząca .... Wieeem !
Offline
Zacisnął palce na jej ramieniu.
-Nie zachowuj się jak idiotka za przeproszeniem-powiedział cicho.
Offline
- Przepowiadam przyszłośc - palnęłam .
Jakie to było łatwe ... Morda !
- We śnie widze to co się wydarzy ...
Offline
Opuścił dłoń.
-Też czasami tak mam. Tylko bardzo rzadko-miał spokojny ton głosu.
Offline
- A ja mam ilekroć zasnę ... - warknęła i odsunęła się od niego . - I one zawsze się sprawdzają ... łąka ... kiedy mówiłes że wybrałes mnie i wiesz to na pewno ... widziałam to w nocy we śnie przed tym ... teraz to że zarżnęłam chrisa to też widziałam .
Złapała się za głowę i zaczęła krążyć po jaskini .
Offline