Wieczna Walka
- Tadashi ... tak będzie lepiej ... wróce ... jak doprowadze do porządku to co się zaczęło ... - powiedziała smutno .
Aż tak jest się z nim rozstawać ... ? Kocham go ... nie chce go zostawić ale ... po prostu muszę ...
Offline
-Nie-jęknął.-Proszę.
Offline
Z jej oczu zaczeły się lac łzy . Nie chce ... nie chce odchodzić ...
- Nie chce odchodzić naprawdę ... tadashi ... - mówiła z coraz większa rozpaczą - Muszę ... inaczej jeszcze więcej osób zginie ... a taka jedna ja ... może ich powstrzymać ... choć na trochę ...
Offline
Przytulił ją.
-Nic z tego nie rozumiem...
Jak dziecko. Jak dziecko...
Offline
Przytuliła go bardzo mocno .
- Tadashi ... kiedyś zrozumiesz ... -szeptała mu do ucha - Oni ... chcą zdobyć królestwa ... a żeby to zrobić ... muszą zniszczyć obóz ... ale ja chce was chronić ... ciebie chronić ... nie mam wyjścia ...
Czas leci saph ... tik - tak , tik - tak
Offline
Musnął wargami delikatnie jej usta.
-Wracaj szybko-przełknął łzy.-Proszę.
Offline
- Kiedyś się spotkamy ... - obiecała i pocałowała go .
Odsunęłą się . Przemieniła się w smoczyce i odleciała .
z.t
Offline
Oparł się o ścianę i osunął na ziemię.
Offline
Po jakims czasie z.t
Offline
Weszła do groty . Kopnęła z całej sił w ściane a potem wskoczyła na skalną półke . Położyła się i podkuliła nogi . Włożyła ręce pod głową i zaczęłą nucić spokojną melodie .
Offline
Po chwili poczuła coś dziwnego . Nagle jakas siła zrzuciła ją z półki . Przycisnęła do ziemi .
- Jak miło cię znowu widzieć - powiedział ktoś
- Shadow ! - pisnęła
- No a my to co ? - spytał inny głos .
otworzyła oczy i spojrzała . Przy wejściu stały dwie dziewczyny i chłopak . Ten który ją przyciskał uśmiechał się .
- Morte ? Luna ? Black ?
- No a kto inny - powiedziała Luna zuśmiechem ściagając maske .
- Trochę cie nie poznaliśmy ... no wiesz . Masz normalny wygląd a nie wygląd klanu - zaśmiał się shadow schodząc ze mnie .
- taaaa ! Nie mam wyjścia - powiedziała i wstała .
Ściągnęła maskę i kaptur . Miała czerwone oczy jak kot i gwiazde na poliku .
- Co wy tu robicie ?! - spytała z uśmiechem
Offline
usiedli w kółku i zaczęli opowiadać jak to nudno jest w królestwie .
- No przecież nie byłaś tam z dziesięć lat - zaśmiała się Morte
- No ... - powiedział Black - A tak wogóle . Wszystkiego naj z okazji urodzin - wyciągnął zawiniątko i podał mi .
- Czy to jest ?! - wciągnęła głęboko powietrze .
- Głupi Lizus ... wiesz o kogo chodzi nie kazał nikomu go dotykać -zaśmiał się - Ale to twój prezent .
Rozwinęła zawiniątko i wyjęła srebrny miecz .
- Dzięki wam !
- Dobra ale my spadamy - powiedział Shadow - Bo nas zdzielą za wymykanie się .
Pożegnali się i ruszyli w swoją stronę . Dziewczyna poczuł coś złego i przemieniła się w smoka .
z.t
Offline
Otworzyła oczy . Dobra ... ciekawe w co ja się zmieniłam ... Spojrzała przed siebie i powoli wstała . Mam nadzieje że w coś drapieżnego ... Podeszła do kałuży i spojrzała . Wilk ! Jak super ! Ale jaki zacny wilk ! Miała czarne futro z czerwonymi znamieniami na pysku . Oczywiście oczy fioletowe . I co teraz ? Potrzebujemy dwóch kamieni portalowych ... jeden jest w harrogath a drugi w Anukis . Proponuje zacząć od Harrogath . Wilczyca uśmiechnął się i pognała przed siebie .
z.t
Offline