Wieczna Walka
śniadanie czeka
Wyszłam z łóżka i przebrałam się.
Wylazłam z domku i poszłam w stronę jadalni
z.t
Offline
*Poszła do jadalni.*
zt
Ostatnio edytowany przez Artemis (2012-08-21 19:47:47)
Offline
*Weszła do domku i położyła się na łóżku.*
Offline
Wszedł do domku i zauważył Artemis.
-Hej...-mruknął i zniknął w łazience.
Offline
-Hejka! *Rzuciła do chłopaka.*
Offline
Wyszedł z łazienki po wzięciu prysznica i rzucił się na łóżko. Był strasznie zmęczony.
Offline
Furia podleciał do Daytony .
- Coś się stało ? - spytała
- Stało się ! - szepnął ale tak cicho że tylko Daytona słyszała - Saph ... poszła zapolować na Tashę .
- Że słucham ?! - wrzasnęła Daytona .
Offline
Wrzask Daytony poderwał go z łóżka.
-Że co zrobiła?!-ryknął. Wziął miecz i wybiegł z domku.
-Poszła do lasu-krzyknął za nim Furia, nim zniknął mu z oczu.
z.t
Offline
*Otworzyłam drzwi i wpadłam do domku.
następnym razem pomyślisz...
Usiadłam na łóżku i sięgnełam po książkę.*
Offline
*Poszłam pod prysznic.
Woda zrelaksowała mnie.
-Stay low, soft, dark, and dreamless
Far beneath my nightmares and loneliness
I hate me for breathing without you
I don't want to feel anymore for you -zaśpiewałam.
Czy ty naprawdę śpiewasz pod prysznicem?!Ogarnij się!0.0
Zakręciłam wodę i ubrałam się w shorty i koszulkę do spania.
Wyszłam z lazienki i położyłam się na łóżko przykrywając kołdrą*
Offline
*Wieczorem nie brała prysznica więc rano szybko wzięła rzeczy i wzięła prysznic. ubrała koszulkę na ramiączkach i szorty. Wyszła przed domek.*
Offline
zt
Offline
*Obudziłam się i wstałam.
Powiedzmy szczerze...czy naprawdę chcesz iść do jadalni i znowu wszystkich ignorować?!
Westchnęłam i przebrałam się w czyste ubranie.
Noo... idź!
Poszłam.*
z.t
Offline
Wszedł do domku. Nikogo nie było. Położył sie na plecach na łóżku i chwycił szmacianą piłeczkę z szafki. Zaczął ją podrzucać.
Offline
Po dłuższym czasie przekręcił się na bok i zasnął.
Offline