Wieczna Walka
Demon padł na kolana a spod jego czaszki wypadł niebieski kamień. Złapał Saph za rękę, w drugą złapał kamień i wyciągnął ją na zewnątrz.
Offline
Po kilku minutach wybiegli na zewnątrz . Dziewczyna zatrzasnęła klape w podłodze .
- Ufff ...
Offline
-Miecz...-jęknął.
Offline
Poklepała go po plecach na pocieszenie .
Offline
Zacisnął palce na kamieniu. Po chwili kamień zniknął i spojrzał na Darinio.
-Tyrael go zniszczy.
Offline
Pokiwała głową . To co teraz ? Kilka chwil ... sam na sam ... w domku nocy albo gdziekolwiek ... . Ah ta pamiętna noc . Uśmiechnęła sie do swoich myśli patrząc w niebo .
Offline
Wskoczył na Darinio.
-Więc do obozu?-uśmiechnął się.
Offline
Wskoczyła na Petale i odwzajemniła uśmiech .
- No to jedziemy ! - zaśmiała się .
z.t
Offline
z.t
Offline