Wieczna Walka
Zaśmiała się i wtedy usłyszała głos w sowjej głowie .
- Saph ! To ja morte ! Atakujemy Wioske w ardwen !
- Co ?! Jak ?!
- Większośc wojsk ardwen jest w anukis i pomaga ! To szansa ! Spotkamy się w wiosce !
- Choćmy stąd- powiedziała - przejdziemy przez wioske ...
Wyszła .
z.t
Offline
-Mówiłam że Saphira zachowuje się dzwinie!-wrzasnęłam.-A co my robimy?!Carter,Lilith i reszta chce zaatakować obóz!
Offline
-Nie przejmuj się!
Wyszedł z lochów i wskoczył na Daytonę.
-Datyex!-krzyknął.-Nudzi mi się, wiesz?
Smoczyca wzbiła się w powietrze, zrobiła przewrót i zniknęła gdzieś nad lasem.
z.t
Offline
-Estera!-krzyknęłam-Jedziemy!
Wezłam na smoczyce i poleciałam
z.t
/Czy tylko mi sie wydaje...że mówimy tak jak w pokemonach? //
Offline