Tadashi - 2012-08-20 14:04:48

Ogromna budowla z ciemnego kamienia, to właśnie pałac. Obecnie jest biała, z powodu oblodzenia i śniegu. Sala tronowa to olbrzymie miejsce. Tron z magicznego Lodu, który nigdy nie topnieje, tak jak kolumny i pozostałe dwa mniejsze trony.

Tadashi - 2012-08-20 14:43:05

Strażnik przy wejściu do zamku zaprowadził jego i Saphirę do sali tronowej.
Na kryształowym tronie siedział niesamowicie blady mężczyzna z czarnymi, nastroszonymi włosami i zielonymi oczami. Twarz miał bez skazy, żadnego zbędnego zarostu. Twarz bez wyrazu. Gdy zobaczył kto stanął w drzwiach, poderwał się z tronu, ale milczał.

Saphira - 2012-08-20 14:43:52

Spojrzała na tron . Skrzywiła się lekko i złapała tadashiego za ręke . teraz to ona sie przestraszyła .

Tadashi - 2012-08-20 14:45:36

Zielone oczy niczym szmaragdy zabłyszczały i rozjarzyły się w uśmiechu.
-Czternaście lat-wymamrotał.-Czternaście lat czekałem, żeby cię znów zobaczyć.

Saphira - 2012-08-20 14:48:42

Odsunęłą się od tadashiego i lekko pchnełą go do przodu .
- No idź - szepnęła .
Odsunęła się i oparła o ściane .

Tadashi - 2012-08-20 14:51:11

Zrobił krok do przodu. Zerknął do tyłu na Saphire. Kiwnął głową. Podszedł wolnym krokiem do mężczyzny. Ten objął go ramionami i uścisnął z całej siły, tak że zabrakło chłopakowi tchu.  Złapał go za ramiona i odchylił lekko do tyłu.
-Masz oczy po matce...-szepnął.

Saphira - 2012-08-20 14:52:54

Nie ruszała się . Stała w bezruchu patrząc na palącą sie pochodnie . Płomienie odbijały się w jej fioletowych oczach .

Tadashi - 2012-08-20 14:54:32

Obejrzał sie za siebie na Saphirę. Zwrócił tym samym uwagę ojca.
-Kto to jest?-zapytał szeptem. Potem dodał głośniej.-Podejdź tu, dziewczyno.

Saphira - 2012-08-20 14:59:02

Znieruchomiała i spojrzała na ojca tadashiego . Powoli zaczęła zbliżać sie do tronu . Zatrzymała się w pewnej odległości . Spojrzała na TAdashiego ze strachem a potem na jego ojca .

Tadashi - 2012-08-20 15:14:18

-Nie bój się-powiedział mężczyzna, ominął Tadashi'ego i stanął przed Saphirą.

Saphira - 2012-08-20 16:06:56

Spojrzała na niego milcząc . Spojrzała na tadashiego a potem na mężczyzne .

Tadashi - 2012-08-20 16:14:26

-Eee...-za jąkał się.-Em... Tato? To jest Saphira. Jest ze mną.
-Ach tak-uśmiechnął się mężczyzna.-Witaj, Saphiro.

Saphira - 2012-08-20 16:15:27

Skłoniła sie lekko .
- Witam .
O rany ... jak na żywiołowom dziewczyne ... potrafisz być bardzo hm ... dziewczęca Tsaa ... ma się te chwile.

Tadashi - 2012-08-20 16:18:28

-Tak... Nie zdziwię się, jeśli powiesz że mnie nie pamiętasz Tadashi.
-Bo to prawda-powiedział chłopak i stanął obok Saphiry.
-Cain. Decard Cain, witaj w domu, Tadashi. Ty też-położył dłoń na ramieniu Saphiry.

Saphira - 2012-08-20 16:19:32

Uśmiechnęła sie lekko .
- Bardzo mi miło .
Musnęła palcami dłoń tadashiego .

Tadashi - 2012-08-20 16:22:52

Wplótł palce między jej.
-Pokażę wam waszą komnatę-zerknął na nią i Tadashi'ego.-Rozumiem że wolicie wspólną.
Parsknął śmiechem.

Saphira - 2012-08-20 16:24:12

Uśmiechnęła sie i ledwo powstrzymała śmiech .
- Jak tadashi chce wspólną ... to może być wspólna - uśmiechnęła się do chłopaka .

Tadashi - 2012-08-20 16:26:08

-Taaa...-mruknął chłopak.
-Chodźcie.
Cain odwrócił ich i popchnął lekko w stronę drzwi.

z.t

Saphira - 2012-08-20 16:26:29

z.t

Saphira - 2012-08-21 13:10:19

Furia wylądował przed zamkiem . Zeskoczyła z niego i ruszyła do sali tronowej . Kilka godzin rozmawiała z królem . Po czym szybko wyszła i wskoczyłą na furie .
- Coś się dowiedziałaś ? - spytał
- Nawet dużo ...
z.t

Tadashi - 2012-08-30 14:09:43

Pałac był jakoś pusty. Przy sali tronowej ani w całym zamku nie zobaczył strażników. Gdy wszedł do sali tronowej zobaczył bladego jak śnieg Caina na tronie, siedzącego w bandażu wokół brzucha, który przesiąkł krwią. Na mniejszym tronie obok siedział Jerhyn w skórzanej kamizelce.
-Myślałem że już nie przyjdziesz!-ryknął Jerhyn gdy go zobaczył.-Nie dość że twój ojciec jest poważnie ranny, to jeszcze ciebie nie mogłem się dopatrzeć!
-Musiałem coś załatwić.
-Idiota!
-Jerhynie, to że jesteśmy sami nie oznacza, że musisz podnosić głos...-odezwał sie Cain słabym głosem.
-Tato, co ci się stało?-zapytał podchodząc do tronu.
-Przepraszam cię Tadashi... Jerhynie, przynieś mapę.
Jarhyn cały się trzęsąc pomógł Cainowi wstać i zniknęli w bocznej komnacie, w sali narad.
Była tam mapa taktyczna.
-Spójrz-Cain wskazał na mapie miejsce gdzieś na terenie Harrogath.-To jest szczyt Arreat. Wejśc na niego można tylko przez Drogę Starożytnych, którą teraz strzegą trzej Starożytni, Korlic, Madawc i Talic. Na szczycie tej góry znajduje się jaskinia, a gdzieś na jej końcu ogradza się Baal. A tu-w miejscu gdzie stoi ardweński zamek Cain narysował krzyżyk.-Gdzieś w katakumbach Horadrimskiego klasztoru ukrywa się Mefisto. Z tego co wiem jest tam teraz Lilith i Andariel. Natomiast Diablo...-jego palec powędrował gdzieś na pustynie.-Znajduje się w grobowcu Tal Rasha. Grobowsów jest siedem, ale tylko jeden jest prawdziwy. Razem z Diablo jest jeszcze Duriel. Położenie Azmodana i Beliala nie jest nam znane...

Tadashi - 2012-08-30 14:13:54

-Dlaczego w zamku jest tak pusto? Chyba Carvanhallczycy nie wybili wszystkich?
-Nie!-prychnął Cain.-Uciekli. Przyłączyli sie do barbarzyńców. Atak uważali za ostateczny koniec, ponieważ dobrze wiemy że Taus chce uwolnić Mroczną Trójcę, a barbarzyńcy ostatecznie są po stronie Chaosu.

Tadashi - 2012-08-30 15:02:08

-A Ardwen i Anukis?
-Ardwen tak jak Anukis jest po stronie Porządku-powiedział spokojnie Jerhyn.-Lut Gholein dobrze pamięta wizitę Baala i Mrocznego Wędrowca. Ardwen... Ardwen ma złego władcę. Potomka Andariel. Będzie kazał swoim ludziom niszczyć siły Porządku.
-Anukis i Harrogath nie dadzą rady-westchnął Cain.-Tyrael został uwięziony w komnacie grobowej Tal Rasha razem z Diablo i Durielem. Jedyny archanioł dorównujący mu mocy to Izual, ale on przeszedł na strone Chaosu.

Tadashi - 2012-08-30 15:08:50

-Jakie masz zamiary?-zapytał Caina.
-Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest odnalezienie Kamieni Dusz przed Taus i zniszczenie ich w Piekielnej Kuźni.
-Aha. A jak się tam dostać? Pomijając to, że zapewne tych kamieni nie zdobędziemy, bo oczywiście każdy demon ma swój...
-Właśnie teraz potrzebujemy Jerhyna. W pałacowych piwnicach znajduje się potwór, którego krew otwiera portal do Piekieł.

Tadashi - 2012-08-30 15:15:16

-Tadashi, to ty masz klucz do Czarnej Wieży. W wieży znajduje się Widmowe Ostrze, które zawiera po odłamku z każdego kamienia dusz. Pomoże ci on w zniszczeniu kamieni i zgładzeniu Mrocznej Trójcy.
-To moje zadanie? i mam zrobić to sam?
-Nie, Jerhyn ci pomoże.
-Aha. Biorę twojego konia.

z.t

Tadashi - 2012-09-02 14:34:39

-Ty idioto!
Już przy drzwiach do sali tronowej Jerhyn trzepnął go lekko w głowę.
-Co ty sobie myślałeś, co?! Cain i ja wychodziliśmy z siebie!
Złapał go za ramiona i zaczął potrząsać.
-Co to jest?!-przyjrzał sie wszystkim ranom po kolei.
Potem Cain dokładnie przyjrzał się dwóm głębokim ranom po sajmitarach na plecach.
-Więc zniszczyłeś dusze Baala... Więc dlaczego żyjesz?
-Mówiłem już. Dzięki Saph.
-Nie o tym mówię-Cain pokręcił głową i nadal się zamyślał.-O ranach. z tego co naliczyłem, mogłes umrzeć pięć razy...
-Sześć. I nie mogłem, tylko zginąłem. Ale przez to, że demon we mnie siedział ofiarował mi nieśmiertelność... Póki go nie zniszczyłem.
-Jarhyn...-Cain pstryknął palcami.-Podejdź tu... Tadashi, nie ruszaj się przez chwilę... zobacz te rany a potem przyjrzyj sie ostrzom... Coś mi tu nie pasuje.

Tadashi - 2012-09-02 14:52:59

Jerhyn oglądając rany mruknął coś pod nosem.
-Zatrute...
-Co?
-Tak. To sejmitary pustelników... One zawsze są zatrute. Nie wiem jak usunąć truciznę...
-Jakieś antidotum?
Jerhyn pokręcił głową.

Saphira - 2012-09-02 14:57:20

Wskoczyła na parapet okna dośc wysoko niezauważalnie . A teraz planuj saph ... możesz użyć mocy niewidzialności ale wtedy będziesz mieć kilka pięć minut by dotrzeć do skarbca królewskiego po kamien teleportacji . Jeśli tego nie zrobisz ujawnisz się . Trzeba to załatwić szybko . Ale ostrzegam ... trzeba będzie załatwić strażników przy wejściu . Zawarczała cicho . Szybko użyłą mocy i niewidzialnie zaczęła iść w stronę drzwi do skarbca .

Tadashi - 2012-09-02 15:01:52

Usiadł bokiem na tronie, a Jerhyn przyniósł jakąś butelkę i kawałek materiału. Wylał na material kilka kropel i zaczął mu przemywać rany na plecach.
-Ałć...-syknął.-Co to jest?
Czuł sie tak, jakby w miejscy ran ktoś przykładał mu rozgrzany do czerwoności metalowy pręt, a raczej nim go chłostał.

Saphira - 2012-09-02 15:03:12

Cholera ! Ktoś tu blokuje działanie niewidzialności !! Że jak ?! Po chwili wilczyca zaczęła raz znikac raz się pojawiać . Pognała w stornę drzwi . Szybciej ! Szybciej ! Bo nas zabiją ! Czerwone teraz ślepia starały sie używać mocy . Kto tu taką moc ma ?! Też chciałabym to wiedzieć Spojrzała na strażnika który ruszył prosto na nią z oszczepem . Uskoczyła w bok przed ciosem i ugryzła go mocno w ramię . Odbiła się i pognała . Uderzyła w drzwi z całej siły . biegła jak najszybciej schodami w dół .
z.t

Tadashi - 2012-09-02 19:21:52

Pół pleców mu poczerwoniało. Ledwo powstrzymał się od krzyku.
-Cholera!-wrzasnął Jerhyn.-To nie działa!

Tadashi - 2012-09-02 19:30:31

W tym momencie usłyszeli skamlenie psa.
//Psa xD//
-Strażnicy się tym zajmą...-mruknął Cain.
-Nie. Idź to sprawdź!-krzyknął.
Miał złe przeczucia.

Tadashi - 2012-09-02 19:43:58

-Zrób coś z tym...-jęknął oglądając plecy.-Wykituję tu...
Cain zniknął mu z oczu. Poszedł do podziemnych korytarzy.
-Będzie w porządku...-mruknął Jerhyn i zaczął grzebać w swojej torbie.

Tadashi - 2012-09-02 19:49:00

-Cholera, Jerhyn, gdybym jeszcze mógł sie ruszyć, do bym ci te krzywe ręce powyrywał...
-Ale co ja mogę zrobić?!-krzyknął zrozpaczony Jerhyn.-Antidotum tylko zaszkodziło!

Tadashi - 2012-09-02 19:53:10

W tym momencie Cain wszedł z wilkiem. Zabarykadował ich w sali tronowej i puścił wilka.
-Jerhyn!-krzyknął Cain i rzucił mu kryształ.
Spojrzał na wilka.

Saphira - 2012-09-02 19:54:14

Spojrzała na kryształ . Nie ! Uderzyła łapą w ziemie . Zaczęła iść w stronę Jeryha rzucając mu błagalne spojrzenie . Kiedy byłą przed nim zaczęła skomlić . Daj mi go proszę !

Tadashi - 2012-09-02 19:56:51

To Saph. Co ty pieprzysz? Uwierz.
-Jerhyn... Daj kamień. Wilczycy.
-Skąd wiesz...
-Daj!
W tym momencie zgiął sie z bólu.
-I zrób coś z tym!

Saphira - 2012-09-02 19:57:42

Złapała kamień i spojrzała na tadashiego . Podeszła do niego a kamień uniósł się nad jej głową . Liznęła chłopaka w polik . Złapała kamień i wybiegła .
z.t

Tadashi - 2012-09-02 20:00:35

Uśmiechnął się.
-Daj mi to debilu...
Wstał i wziął od Jerhyna fiolkę z antidotum.

Tadashi - 2012-09-03 14:56:56

-Nic nie wymyśliliście?-zapytał Cain, podchodząc do nich.
-Nie. Będę musiał iść do zamku i poszperać w księgach... Nie wiem, co to za rodzaj trucizny-powiedział Jerhyn patrząc na niego.-Wiem, że jest silna, a on w jakiś sposób na razie ignoruje jej działanie-podszedł do drzwi.-Nie ruszaj się stąd. Zwłaszcza na pustynię.
Wyszedł.

Tadashi - 2012-09-03 15:04:38

Wymienił z Cainem spojrzenia.
-Na pewno dobrze się czujesz?-zapytał Cain, siadając na ramieniu tronu.
-Tak. Już lepiej.
Cain uniósł brwi.
-Czyli mogę cię wysłać w poszukiwanie Diablo...
-Żartujesz? Ja zginąłem sześć razy...
-Siedem-poprawił go Cain.
-Chyba wiem lepiej...
-Masz ranę jeszcze pomiędzy żebrami.
-A no tak...-westchnął.-Siedem.
-Siedem jest cyfrą mocy Piekieł i Siedem jest liczbą Wielkich Wcieleń Zła. Jeśli wyślę cię do Wrót Piekieł wrócisz z sześcioma śmiertelnymi ranami...
-Skąd ty to wiesz?
-Przecież żartuje.

Tadashi - 2012-09-03 15:11:07

-I tak muszę zniszczyć Diablo. Mefisto dlatego że jest najsłabszy zostanie na koniec...
-Nie ignoruj mocy Pana Nienawiści-warknął Cain.-Może być potężniejszy niż ci się wydaje. Ma władzę nad zmarłymi. Może przyzwać ich do siebie w każdym momencie.
-Ale i tak Diablo zniknie pierwszy... Grozi Saph. Musze go powstrzymać.
-Nie zapominaj o Azmodanie i Belialu. I Andariel.
-Andariel też pokonałam... Tylko że Hunter na tym ucierpiała.
-Idź się przyszykuj.

z.t

Tadashi - 2012-09-03 16:11:21

Rzucił Cainowi zwój i opadł bezsilnie na mniejszy tron po jego prawej stronie.

Tadashi - 2012-09-03 16:18:27

-Tadashi...?
Cain ukląkł przed jego tronem, kładąc mu dłonie na kolanach.
Przez jego ciało przebiegł dreszcz, a potem poczuł ból w każdym ciele. Jakby każdy jego nerw był porażony prądem.
-Nie dotykaj...-syknął przez zaciśnięte zęby i zamknął oczy.

Tadashi - 2012-09-03 16:27:32

Każda żyła na jego rękach i szyi stała się widoczna. Krzywiąc się z bólu ściągnął tarczę i zbroję. Odwrócił się do Caina plecami.
Cain wydał zduszony okrzyk przerażenia.
Rany krwawiły niemiłosiernie, a skóra wokół nich pozieleniała.
-Zrób coś... nie wytrzymam...-syknął zaciskając palce na oparciu tronu.

Saphira - 2012-09-03 16:31:52

Pojawiła się w rogu sali uderzając z cąłej siły w ziemie .
- Cholera ! - wrzasnęłą . Miała mgiełki przed oczami . Cholera ... to mało powiedziane ...

Tadashi - 2012-09-03 16:34:26

Odwrócił się gwałtownie w stronę głosu, co sprawiło tylko większy ból.
-Saph?!-krzyknął ze zdziwieniem.
Cain dotknął opuszkami palców jednej rany.
Wrzasnął z bólu, a echo potoczyło się po całym Tristram.
Oparł się czołem o oparcie tronu i oddychał głęboko.

Saphira - 2012-09-03 16:35:33

Zaczęłą bluźnić na całej linii . W końcu odzyskała wzrok i podniosła się . Spojrzała na tadashiego i wrzasnęłą z przerażenia .
- Tadashi ?!

Tadashi - 2012-09-03 16:37:12

-Gdzie... jest Jerhyn...?-wydyszał.
Po jego plecach spływały krople potu, które potem łączyły się z krwią.

Saphira - 2012-09-03 16:38:18

Podbiegła do niego .
- Tadashi ... - jęknęła z przerażenia .
Dotknęłą dłonią jego ręki . Poczuła ból więc szybko odjeła ręke .
- Zatruli go ! - syknęła

Tadashi - 2012-09-03 16:39:54

-To potwory z pustyni...-syknął
Zaciskał zęby tak mocno, że zaczęło go boleć również szczęka.

Saphira - 2012-09-03 16:41:44

- Jerhyn ! - tak głośno wrzasnęła że echo poniosło się p ocałym zamku .
P ochwili stanęłą tak żeby tadashi mógł ją widzieć .
- Będzie dobrze ... cholera co ja mówie ... wytrzymaj ... - poprosiła

Tadashi - 2012-09-03 16:48:36

-Saph...-wymamrotał.
Cain patrzył jak żyły na szyi staja sie zielone.
-Cholera... gdzie on jest?-jęknął i złapał Spah za rękę.

Saphira - 2012-09-03 16:51:11

Zamknęła oczy a z nich poleciały łzy .
- Wyjdziesz z tego ... wyjdziesz ! - powiedziała

Tadashi - 2012-09-03 16:55:40

-Nie płacz...-mruknął si starał się uśmiechnać, ale nic z tego nie wyszło.
Zamiast tego ścisnął jej rękę i spuścił głowę, krzywiąc się z bólu.
-Idź po niego!-wrzasnął do Caina.-Albo po kogoś! Po coś!

Saphira - 2012-09-03 16:56:57

- Jak mam nie płakać jak widze jak cierpisz ? - spytała
Saph ! Mamy problem ... ta trucizna ... jest strasznie potężna ... nie przenoś jej na siebie bo on się zabije jak zginiesz ... lepiej poczekać ...

Tadashi - 2012-09-03 16:59:24

-Będzie w porządku-szepnął patrząc w jej oczy, gdy Cain wybiegł z sali tronowej.

Saphira - 2012-09-03 17:01:55

Ej ! Pobudka ! Daj mu buzi ... albo nie ... bo go to zaboli ...
Zacisnęła dłoń na jego dłoni jeszcze mocniej .

Tadashi - 2012-09-03 17:05:28

Czuł się coraz gorzej. Jakby ktoś chłostał go po plecach metalowym prętem i łamał kości...
Nawet oddech sprawiał mu ból.
Saph... proszę, zrób coś... Wytrzymaj, Tadashi. Cain zaraz tu wróci... Coś wymyślą!

Saphira - 2012-09-03 17:07:31

Przypomniało jej się coś . Wyciągnęła z kieszeni małe pudełeczko . Otworzyłą je i wyciągnęła białą tabletke .
- Połknij to !  - powiedziała .
Dasz mu to ? To miało być na naprawdę ekstremalne sytuacje ! A no tak ... to jest ekstremalna sytuacja .

Tadashi - 2012-09-03 17:09:09

-Co to jest...?-zapytał oddychając ciężko, ale posłusznie wziął od niej tabletkę.
Jednak jej nie połknął.

Saphira - 2012-09-03 17:11:19

- To ci pomoże ... przynajmniej na trochę - powiedziała .
Uśmieży ból itp. chyba wiesz o co chodzi .. tadashi ...

Tadashi - 2012-09-03 17:13:30

Wziął tabletkę do ust i połknął ją.
Po dłuższej chwili żyły wróciły do normalnego koloru i zniknęły. Czuł tylko ból ran.

Saphira - 2012-09-03 17:14:48

- Lepiej ? - spytała z uśmiechem .
No ba że lepiej !

Tadashi - 2012-09-03 17:16:41

Nic nie powiedział. Milczał.
Dopiero po chwili ją pocałował, czując ciepło jej ust.
-Udało ci się wrócić...-szepnął.

Saphira - 2012-09-03 17:17:41

Nie mów mu ! Powiedz że poprostu znalazłaś swoje ciało w górach ! Jak się będzie pytać !
Zatraciła się w namiętnym pocałunku ale po chwili lekko się odsunęła .
- Zawsze mi się udaje - powiedziała

Tadashi - 2012-09-03 17:20:07

-Bo tobie się zawsze... wszytko... udaje...-powiedział całując ją.-Jesteś dla mnie zbyt idealna.

Saphira - 2012-09-03 17:22:20

- Nie prawda - szepnęła - to dzięki tobie . Jesteś dla mnie ważny a ja staram się tylko by tobie było dobrze ... gdyby nie ty ... już dawno bym leżała ... tryzm etry pod ziemią ...

Tadashi - 2012-09-03 17:23:26

-Nie myśl tak nawet...-uciszył ją pocałunkiem.

Saphira - 2012-09-03 17:26:40

Przytuliła go do siebie . Wtedy usłyszała jak ktoś wchodzi do środka .

Tadashi - 2012-09-03 17:30:18

Ktoś wszedł. Pomyślał że to Cain i Jerhyn.
-Już nic mi nie jest...-mruknął i pogładził ja po włosach.

Saphira - 2012-09-03 17:32:16

Spojrzała w stronę wejścia .
- I ?

Tadashi - 2012-09-03 17:33:26

-To dzięki Saph...

Saphira - 2012-09-03 17:35:25

- To jest tylko na kilka godzin ... - wymamrotała

Tadashi - 2012-09-03 17:39:13

-Do tego czasu coś wymyślimy...-mruknął Jerhyn.
-Znaleźliście coś?-zapytał podchodząc do niego.
-Nie. Pustelnicy to najstarsze stworzenia na ziemi... mają swoje sekrety. Nie wiem co to za rodzaj trucizny... Ani skąd ją biorą. Zatruwają bron na masową skalę...

Saphira - 2012-09-03 17:40:15

Chyba to jedyne wyjście ... Saph ... Ale to zabije ciebie .
Zaczęła się poważnie zastanawiać .

Tadashi - 2012-09-03 17:43:27

-Musielibyśmy dostać się do ich ukrycia... Albo pozwolić ci się zamęczyć-powiedział cicho Cain.
-Nie-powiedział stanowczo.-To zbyt niebezpieczne. Musi istnieć jakiś inny sposób... bez poświęcania się.
-Ale to jedyne wyjście...-burknął Jerhyn i usiadł na najmniejszym tronie.
-Nie. Jeżeli jakaś osoba w tej sali ma zostać ranna, to wolę być martwy.

Saphira - 2012-09-03 17:45:10

- Jest jeszcze jedno wyjście - powiedziała to na głos  .
Zatkała sobie usta dłonią . Idiota !!!!!

Tadashi - 2012-09-03 17:46:36

-Jakie?-oczy Caina dziwnie zabłysły.

Saphira - 2012-09-03 17:47:53

- Po długim zastanowieniu się ... - długim jasne ... - Stwierdzam że to zły pomysł .
Głupia !

Tadashi - 2012-09-03 17:50:59

Ty zawsze masz głupie pomysły...
-Jeśli coś z przenoszeniem tego na siebie to... Nie.
Odwrócił się w jej stronę.
-Nawet... Nawet, kiedy będę już leżał na pół przytomny. Nie. Nie zgadzam się.

Saphira - 2012-09-03 17:52:30

Heh ... a czy ja mówiłam że to ma coś wspólnego z magią ? Czy raczej z naszym starym kolega Daibelm . Na jej twarzy pojawił się uśmiech .
- Niee - powiedziała . - To nie to ... nie martw się . Nie mam zamiaru tego robić - skłamała .
Kłamczuszek ... lubie cię ! Hahahaha !

Tadashi - 2012-09-03 17:55:23

-To dobrze-westchnął.

Saphira - 2012-09-03 17:56:46

Strasznie łatwo się go okłamuje czyż nie ?
- Tak ... - wymamrotała do siebie po czym spojrzała na tadashiego .
Zrób to ... ogłusz go i wiej ! Albo po prostu wiej !
- Pójde poszperać gdzieś i znaleźc antidotum - powiedziała to .
Po jej minie widać było że coś kombinuje .

Tadashi - 2012-09-03 17:59:23

-Saph...-spojrzał jej prosto w oczy.-Jeśli planujesz coś głupiego...

Saphira - 2012-09-03 18:00:18

- Ja nic nie planuje - teraz jej głos brzmiał histerycznie - Nie martw się ... - mruknęła .
Ale ci to wychodzi ... super super ... zamknij się !

Tadashi - 2012-09-03 18:02:30

-Saph..?-uniósł brwi.

Saphira - 2012-09-03 18:03:18

- No nie patrz tak na mnie ! - krzyknęła i odsunęła się .

Tadashi - 2012-09-03 18:05:58

Nie krzycz. To boli... jak na nas krzyczysz...
-Saph...-posmutniał.
Wie że coś ukrywa.

Saphira - 2012-09-03 18:07:35

Odwróciła się do niego plecami i zaczęłą chodzić w tą i z powrotem zastanawiając się . Co chwila słychać było groźne pomruki i pourywane słowa .
- Plan ... kamien ... antidotum ..

Tadashi - 2012-09-03 18:10:23

Wziął z tronu Caina zwój.
-Spójrzcie... gdzieś na pustyni musimy szukać grobowca z takim znakiem przy wejściu...-rozwinął zwój.

Saphira - 2012-09-03 18:12:33

Nie myśl tak dużo bo cię głowa rozboli ... a i mnie też zresztą ... Ej ... patrz na ten zwój i zapamiętaj go !  .
Spojrzała ukradkiem na tadashiego i zwój i starała się zapamiętać cały .

Tadashi - 2012-09-03 18:14:35

-Wewnątrz tego grobowca znajduje się Duriel, a kiedy się go zniszczy otwiera portal do Wrót Piekieł. Gdzieś tam ukrywa się Diablo...

Saphira - 2012-09-03 18:15:42

Na jej twarzy pojawił się uśmiech . No to mamy zadanie .
- No mamy mamy ... - wymamrotała
Starała się nie pokazywać swojego szczęścia .

Tadashi - 2012-09-03 18:20:18

-Znajduje się tam również Piekielna Kuźnia, w której trzeba zniszczyć Kamienie Dusz Diabla, Mefista i Baala... To jedyne wyjście.

Saphira - 2012-09-03 18:22:11

Zara zara ... to kogo ty kamień dusz ... o ja ... Teraz na jej twarzy pojawił się szok . Po co ?! I po co nam to było ?!
Zabluźniła cicho .
I co teraz ... co teraz ?! Nie możes zim powiedzieć ! Ale jak będą szukać kamienia dusz diabla to go nie znajdą ! Bo przecież ty go masz .!
Znowu zaczęła rkążyć . Podeszłą do okna i oparła się o parapet .

Tadashi - 2012-09-03 18:26:22

-Z tego co wiem, to kamień Baala jest przy jego ciele... tak jak Mefista. I Diablo. Podzielimy się na dwie grupy po dwie osoby. Jedna pójdzie otworzyć Wrota Piekieł, druga pójdzie na górę Arreat drogą starożytnych, by dotrzeć do twierdzy Baala... Tak, ta druga grupa będzie musiała pokonać trzech starożytnych i uwolnić Tyraela oraz zabrać jego kamień...

Saphira - 2012-09-03 18:32:28

To skąd kamień dusz Diablo robił przy ciele mojej matki ... Osz ty w morde ... On go specjalnie tam podłożył ! Cholera ... Saph wymyśl coś ...
- Nie da rady - szepnęła do siebie - najpierw zabije diablo potem zajme sie jego kamieniem ... - mówiłą tak cicho że nic nie było łsychać .

Tadashi - 2012-09-03 18:55:27

-No więc?-uśmiechnął się.-Ktoś się zgłasza na ochotnika i idzie ze mną na Diabla?

Saphira - 2012-09-03 18:56:46

- Ja ! - powiedziała szybko i odwróciła się szybko w jego stronę - Ja się zgłaszam .
No i zajebiście ...

Tadashi - 2012-09-03 19:02:01

-Tadashi...-Jerhyn podszedł do niego, a miał mieszane uczucia.-ta trucizna jest naprawdę silna... Powinna cię zabić od razu po zadaniu rany. Nie ważne, czy byłeś nieśmiertelny, czy nie.
-Saph idzie ze mną-uśmiechnął sie szerzej.-Co mi się może przy niej stać?
W jego dłoni pojawiła się szara bluzka i czarna pochwa na miecz. Założył bluzke i pochwę na plecy i schował do niej czarny miecz.

Saphira - 2012-09-03 19:05:02

Dużo tadashi ... nie wiesz w co się pakujesz . Na jej twarzy na chwilę pojawił się ból . Ale po chwili zniknęło wszelkie uczucie . Złapała miecz który leżał na ziemi .
- To lepsze niż nic - mruknęła i schowała do pochwy na miecz .

Tadashi - 2012-09-03 19:07:06

-Idziemy?-zapytał, nadal się uśmiechając.
Znów się cieszysz jak idiota... Wracasz do zdrowia.

Saphira - 2012-09-03 19:09:51

- Idziemy - powiedziała bez najmniejszego entuzjazmu . Bardziej wyglądała na przygnębioną .
Wyszła przez drzwi i wskoczyła na czarnego konia . Poczekała na tadashiego i ruszyła .
z.t

Tadashi - 2012-09-03 19:11:41

Znalazł już konia dla siebie.
Piękny gniady ogier z bujna czarną grzywą i czarnych jak noc oczach. Wsiadł na niego i ruszył za Saph.
-Darinio. Jedź.

z.t

Tadashi - 2012-09-07 14:32:24

Gdy wszedł do sali po prostu go zamurowało.
Na tronie rozwalał się srebrnooki chłopak.
-Liczyłem że się nie zjawisz, ale jednak...-westchnął Marvel.-Głupi ten nasz ojciec, nieprawdaż?

Saphira - 2012-09-07 14:33:49

Weszła za nim .
- Marvel ?! - krzyknęła z zaskoczeniem i aż się cofnęła .
Co on tu robi ?! Ej saph ! Nie boli cię czasem głowa ?
Położyła dłoń na skroni .

Tadashi - 2012-09-07 14:36:06

Marvel wstał i stanął naprzeciw niego, prawie dotykając twarzą jego twarzy.
-Nie wiem czy wiesz... ale... to ja jestem starszy.
I uśmiechnął się złośliwie, zerkając na Saph.

Saphira - 2012-09-07 14:37:47

Zapomniałaś !
Zacisnęła pięści patrząc na Marvela z nienawiścią . Znowu zabolała ją głowa .
- Ja ... - syknęła

Tadashi - 2012-09-07 14:39:51

-Ty-powiedział Marvel unosząc brwi. Ale patrzył na niego, nie na Saph.-Pilnuj jej. Niech się nie zbliża do Taus... Inaczej sam ja zbiję.

Saphira - 2012-09-07 14:41:09

- Tadashi ... - powiedziała nadal patrząc na marvela - Muszę ... iść ... wróce ... niedługo .
Odwróciła się i wybiegłą . Wskoczyła na Petale i odjechała .
z.t

Tadashi - 2012-09-07 14:44:22

-Mogę rozliczyć się z tobą teraz lub kiedy indziej. Jak uważasz-warknął Marvel.
-Co masz na myśli?-zapytał patrząc na odchodzącą Saph.
-Lepiej żebyś się nie domyślał... A teraz lepiej stąd idź. Mam plany wobec Tristram.
Odwrócił się w stronę drzwi.
-Gdzie jest Jerhyn?

Tadashi - 2012-09-07 14:49:07

-Kto?
Gdy się odwrócił Marvel siedział już na tronie.
-Jerhyn-zacisnął pięści.
-Eee...-Marvel uśmiechnął sie szeroko.-Kazałem się nim zająć...
-Zająć komu?-zapytał z naciskiem.-Strażników od dawna tu nie ma!
-Eee... barbarzyńcom, na przykład?-uniósł brwi.
Warknął coś pod nosem i wyszedł, zaciskając palce na rękojeści miecza.

z.t

www.gothic-fani.pun.pl www.pfkclan.pun.pl www.styles.pun.pl www.matex.pun.pl www.witchers.pun.pl